Jesienne grzybobranie, przejażdżki bryczką oraz ognisko na terenie Gorzewa.
Korzystając z ostatnich promieni jesiennego słońca, postanowiliśmy wybrać się na wielkie grzybobranie z naszym wieloletnim przyjacielem Stasiem Augustyniakiem...
Wśród drzew, mchu i ściółki,
dzięki uprzejmości pana Pawła Rozkosza mogliśmy grzyby wkładać do kosza.
A żeby tego było mało, wśród zapachów wonnych korzystaliśmy z przejażdżek konnych.
Wśród zapachu dymu, który unosił się nisko, paliło się wesoło nasze ognisko.
Cała grupa z wielką ochotą bez żadnej łaski piekła kiełbaski.