1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19

Lourdes – tutaj niebo dotyka ziemi

     16 września grupa uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Gostyninie razem z opiekunami wyjechała na Pielgrzymkę do Lourdes we Francji. Nasza wyprawa trwała do 20 września. Późną nocą autobus zawiózł wszystkich na Lotnisko F. Chopina w Warszawie. Tam każdy przeszedł odprawę, która polegała na zważeniu bagażu głównego, zaadresowaniu go i odebraniu biletu na samolot. Następnie kontroli poddany został bagaż podręczny – nasze torby i plecaki. My przechodziliśmy przez bramki bezpieczeństwa. Po krótkim oczekiwaniu na lotnisku nastąpił wyczekiwany moment – wejście na pokład samolotu, odnalezienie swojego miejsca siedzącego i start. Większość osób naszej pielgrzymki leciała samolotem pierwszy raz, dlatego było to dla nas wielkie przeżycie. Wieczorem dotarliśmy na miejsce. Po kolacji wybraliśmy się na procesję z lampionami. Łącząc się w modlitwie ze wszystkimi pielgrzymami, poszliśmy za Maryją z Lourdes.

     Następnego dnia, podczas porannej modlitwy, udaliśmy się do Groty – miejsca, w którym nastoletniej Bernadecie Subirous objawiła się Panienka Niepokalane Poczęcie. Woda, która trysnęła ze źródełka za sprawą Matki Bożej, wciąż płynie. Dzięki pomocy wolontariuszy można się w niej zanurzyć, a jej cudowne właściwości są udokumentowane wieloma świadectwami o uzdrowieniach. W Lourdes zwiedziliśmy Sanktuaria Matki Bożej oraz Bazylikę Św. Piusa X, która położona jest całkowicie pod ziemią.

     W środę – trzeciego dnia pielgrzymki, podążyliśmy śladami życia św. Bernadetty. Zwiedziliśmy Młyn Moulin de Boly, w którym urodziła się i przeżyła pierwsze 10 lat mała Bernadetta. Odwiedziliśmy miejsce, w którym była ochrzczona – chrzcielnicę z epoki romańskiej. Zobaczyliśmy Cochot – dawne więzienie, przekształcone na mieszkanie dla najuboższych rodzin, w którym dziewczynka mieszkała w czasie objawień wraz z rodziną. Mieliśmy również możliwość być na Zamku Fortowym – średniowiecznym budynku, służącym kiedyś jako miejsce obronne, a następnie jako więzienie państwowe.

     W czwartek – po mszy św. najbardziej wytrwali podążyli w górską drogę krzyżową wokół Sanktuarium. Tego dnia wybraliśmy się również w Pireneje. Kolejką torową wjechaliśmy na górę Pic Du Jer. Widoki były wspaniałe. Ze szczytu widzieliśmy całą panoramę miasta leżącego u podnóży gór. Krajobraz rozciągał się na inne jeszcze wyższe góry, wchodzące w skład tego pasma górskiego. Przez cały pobyt we Francji pogoda nas rozpieszczała, świeciło słońce, temperatury sięgały 30 stopni, a wieczory zachęcały do spacerów. Podczas wycieczki mieliśmy czas zapoznać się z lokalną architekturą, kuchnią i kulturą. Za granicą sprawdzaliśmy swoje umiejętności komunikacyjne z otwartymi i uśmiechniętymi Francuzami. Testowaliśmy smak ślimaka, długo dojrzewających kiełbas oraz słynnych francuskich serów. Do domu wróciliśmy z entuzjazmem, uśmiechem i wewnętrzną radością ponieważ mogliśmy zobaczyć nowe niesamowite miejsca oraz wzbogacić się duchowo.